Wypadek przy pracy – uraz ( uszczerbek na zdrowiu) lub śmierć jest koniecznym elementem uznania danego zdarzenia za wypadek.

Strona główna Porady prawne

Bartosz Kowalak

6 października 2020

Art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych definiuje pojęcie wypadku przy pracy, wskazując, że jest to nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą.

Z powyższego jednoznacznie wynika, iż aby móc mówić o zdarzeniu jako wypadku przy pracy, jego konsekwencją  musi być powstanie urazu u pracownika bądź śmierć pracownika.

O ile pojęcie śmierci nie jest problematyczne w interpretacji, bowiem każdy z nas widział na filmie, jak na monitorze obok łoża chorego wykres w kształcie fal zamienia się w linię ciągłą. Śmierć należy utożsamiać z śmiercią pnia mózgu, który ów przyrząd monitorował.

O tyle urazem jest uszkodzenie tkanek ciała lub narządów człowieka wskutek działania czynnika zewnętrznego.

Przez uszkodzenie tkanek ciała lub narządów należy rozumieć zmiany w tkance lub narządach , co również obejmuje nadwyrężenie lub naruszenie tkanki rozumiane jako pogorszenie stanu zdrowia pracownika. Uraz obejmuje zatem zarówno zmiany anatomiczne organizmu (w strukturze), jak i czynnościowe (w funkcjonowaniu) organizmu.

Co więcej urazem będą również zaburzenia psychiczne. Mózg niewątpliwie jest bowiem częścią ciała/organizmu człowieka.

Stąd też dokonując oceny czy doszło do urazu duże znaczenie będzie mieć to, czy pracownik w momencie wypadku był przewlekle chory np. posiadał zwyrodnienia kręgosłupa czy stawów.

Jest to bardzo ważne, bowiem za wypadek przy pracy nie można uznać zdarzenia, w następstwie którego doszło jedynie do ujawnienia się schorzenia samoistnego już wcześniej istniejącego. Istota problemu skupia się zatem na sytuacji, która powoduje pogorszenia się stanu zdrowia pracownika, który już wcześniej skarżył się na problemy zdrowotne.

Dość kategoryczne stanowisko w tym zakresie zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
9 czerwca 2009 r. w sprawie o sygn. akt II PK 318/08, wskazując że taki kierunek wykładni może spowodować, że pracownicy dotknięci samoistną chorobą, w tym przypadku kręgosłupa, nigdy nie będą mogli ustalić wypadku przy pracy, jeżeli od razu nie ujawni się „uszkodzenie tkanki lub narządu ciała”.

Przyspieszenie procesu chorobowego lub jego pogorszenie może stanowić uraz jako następstwo wypadku przy pracy. Przy czym należy zaznaczyć, że co innego oznacza ujawnienie danego schorzenia, a co innego  przyśpieszenie w jego rozwoju. Zasadnicza równica polega na tym, że przy ujawnieniu nie ma wypadku przy pracy, ale przy przyspieszeniu w rozwoju choroby już jest.

Co istotne czas i miejsce objawienia się urazu czy też moment zgonu nie mają  istotnego znaczenia. Ważniejszym jest  skupienie się na przyczynach urazu bądź zgonu. Musi ono być po prostu wynikiem tego zdarzenia.

Wskazując z kolei na czynnik zewnętrzny powodujący uraz lub śmierć, nie należy go utożsamiać z pojęciem przyczyny zewnętrznej. Przyczyna wywołuje zjawisko, a czynnik bezpośrednio działa na ciało pracownika. Czynnikiem zewnętrznym będzie np. element maszyny (bezpośrednio działający na ciało), który odłamał się na skutek awarii maszyny (przyczyna zewnętrzna).