W jakiej wysokości należy się zadośćuczynienie za śmierć córki? Analiza na podstawie orzeczeń sądów w Poznaniu
Z pewnością śmierć bliskiego członka rodziny, w szczególności córki, czy syna dla każdego rodzica jest wydarzeniem niezwykle traumatycznym, którego nie zrekompensują żadne pieniądze. Jednak warto wiedzieć, że w przypadku, gdy śmierć osoby bliskiej nastąpiła w wyniku wypadku komunikacyjnego możliwe jest dochodzenie zadośćuczynienia od ubezpieczyciela sprawcy wypadku, w wyniku którego doszło do śmierci osoby bliskiej.
Gdy osoba poszkodowana zdecyduje się na taki krok, pierwsze jej pytanie, które kieruje do adwokata lub radcy prawnego zajmującego się odszkodowaniami przeważnie brzmi: w jakiej wysokości zadośćuczynienia można dochodzić za taką stratę? Jakie czynniki decydują o wysokości takiego świadczenia?
Wysokość takiego zadośćuczynienia zależy od oceny Sądu, są jednak pewne kryteria, które sądy biorą pod uwagę.
Kryteria te i zasądzone kwoty z tytułu zadośćuczynienia za śmierć córki zostaną omówione na przykładzie wyroków sadów apelacji poznańskiej.
Sądy w PoznaniuPoznańskie sądy rozpatrywały wiele tego typu spraw, mając na uwadze przede wszystkim relacje łączące rodziców z dzieckiem, w tym, intensywność kontaktu, wiek zmarłego dziecka, stopień i długotrwałość przeżywanej żałoby, a także to, czy śmierć bliskiej osoby miała wpływ na pogorszenie sytuacji materialnej osoby roszczącej. W przypadku starszych dzieci, w szczególności w wieku po osiągnięciu pełnoletności, istotne jest również to, czy w chwili śmierci zamieszkiwało z danym rodzicem.
Przykładowo Sąd Okręgowy w Poznaniu w sprawie o sygn. akt XII C 1723/15 zasądził na rzecz rodziców zmarłej po 75.000 zł zadośćuczynienia. Jednocześnie na etapie postępowania likwidacyjnego pozwany zakład ubezpieczeń wypłacił po 25.000 zł. Łącznie więc powodowie otrzymali 200.000 zł (po 100.000 zł na osobę) W tej sprawie zmarła córka powodów miała zaledwie 13 lat, mieszkała z powodami i spędzała z nimi większość wolnego czasu, a jej strata była dla nich traumą, z którą nie potrafią się pogodzić. Ich córka zginęła w pobliżu domu i codziennie powodowie widzą to miejsce ze swoich okien, co powoduje, że nie mogą zapomnieć o tej stracie. Po wypadku obydwoje zażywali leki na uspokojenie, korzystali z pomocy psychologa i psychiatry i przebywali na zwolnieniu lekarskim z związku z brakiem możliwości wykonywania pracy w obliczu takiej tragedii.
W wyroku z dnia 23 lutego 2017r. w sprawie o sygn. akt XIII C 382/16/3 Sąd Okręgowy w Poznaniu za śmierć córki zasądził na rzecz jej matki kwotę 80.000 zł, mając na uwadze, że powódka miała bardzo dobry kontakt ze zmarłą córką Sąd ustalił również, że po nagłej śmierci córki powódka była w głębokim szoku, przeszła na zwolnienie lekarskie w pracy, korzystała z pomocy psychiatry, zażywała leki nasenne i uspakajające, a także nie była w stanie powrócić do normalnego życia – cierpiała na zaburzenia adaptacyjne, jej samopoczucie było obniżone i była w stanie apatii – wycofała się z życia i wykazywała rezygnację. Za istotne Sąd uznał również to, że córka powódki w chwili śmierci miała zaledwie 18 lat i zamieszkiwała wspólnie z powódka, a jej śmierć była dla niej tragiczna i niespodziewana.
Sąd w powyższym wyroku rozstrzygnął również interesującą kwestię – to, czy zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej może domagać się konkubent matki zmarłej, z którym łączyła ją bliska relacja i do którego zwracała się „tata”, pomimo tego, że miała ona również swojego biologicznego ojca, z którym utrzymywała sporadyczny Sąd uznał, że nie jest to możliwe, gdyż osoby takiej nie można uznać za członka rodziny zmarłej. Z rozważań Sądu: „Zgodnie z art. 446 § 4 k.c. sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Uprawnionymi do żądania kompensaty na podstawie art. 446 § 3 i § 4 k.c. są wyłącznie członkowie rodziny zmarłego, przy czym muszą być to najbliżsi członkowie tej rodziny. Jest to węższy krąg podmiotów niż osoby bliskie, bo ograniczony do członków rodziny, a o tym, kto jest najbliższym członkiem rodziny, decyduje istniejący faktycznie stopień bliskości pomiędzy osobami pozostającymi w relacjach rodzinnych pomiędzy zmarłym a wymienionymi osobami (por. A. Olejniczak, komentarz do art. 446 k.c., Lex)”, „Ustawodawca, dla określenia kręgu osób uprawnionych, posłużył się wyrażeniem najbliższy członek rodziny. Pojęcie to w piśmiennictwie i judykaturze ujmowane jest stosunkowo szeroko, a obejmuje nie tylko rodziców i dzieci, ale i inne osoby spokrewnione ze zmarłym np. rodzeństwo. O tym, kto jest najbliższym członkiem rodziny decyduje faktyczny układ stosunków pomiędzy określonymi osobami, a nie formalna kolejność pokrewieństwa wynikająca w szczególności z przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Aby więc ustalić, czy występujący o zadośćuczynienie jest najbliższym członkiem rodziny nieżyjącego sąd powinien stwierdzić, czy istniała silna i pozytywna więź emocjonalna pomiędzy dochodzącym tego roszczenia a zmarłym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r., sygn. akt III CSK 279/10, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 23 czerwca 2016 r. V ACa 897/15, wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 2 czerwca 2016 r. I ACa 64/16, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2015 r. II CSK 595/14).
W sprawie o sygn.. akt XIII C 1267/14/4 (wyrok z dnia 17 marca 2016r.) Sąd Okręgowy w Poznaniu za właściwą kwotę zadośćuczynienia dla matki zmarłej uznał 110.000 zł, jednak zasądził 71.200 zł, mając na uwadze, że ubezpieczyciel w postępowaniu likwidacyjnym wypłacił powódce kwotę 21.000 zł, a także, że zmarła przyczyniła się do wypadku w stopniu 30 %. Za taką kwotą zadośćuczynienia przemawiało to, że zakres cierpień powódki miał charakter ciągły i intensywny – po śmierci córki cierpiała ona na depresję (uszczerbek na jej zdrowiu z tego tytułu to 5 %, a także to, że była to jej jedyna córka, która miała zaledwie 19 lat i wspólnie z nią zamieszkiwała.
Widać więc, że sądy poznańskie zasądzają zadośćuczynienia za śmierć córki w przedziale między kwotą 80.000 zł, a 100.000 zł.
Na podobne kwoty wskazuje wynik analizy 7500 prawomocnych wyroków sądowych sporządzony przez Komisję Nadzoru Finansowego. Za śmierć dziecka wskazano jako średnią wysokość zadośćuczynienia kwotę 80.000 zł, jeżeli dziecko było w wieku poniżej 18 lat (jeżeli dodatkowo było jedynakiem to +20.000 zł = 100.000 zł), dziecko w wieku 18-25 lat – 65.000 zł (jeżeli dodatkowo jedynak lub wspólnie zamieszkiwało z rodzicem to +10.000 zł = 75.000 zł), powyżej 25 lat – 55.000 zł (jeżeli dodatkowo jedynak + 10.000 = 65.000 zł, jeżeli zamieszkiwało wspólnie z rodzicem to + 2.000 zł).