W orzecznictwie polskim można odnaleźć wiele rozstrzygnięć sądowych dotyczących przyznawania należnego zadośćuczynienia za uszczerbek na zdrowiu powstały na skutek urazu typu smagnięcie biczem. Przykładem takiego rozstrzygnięcia jest wyrok Sądu Okręgowego w Koninie z dnia 18 maja 2018 o sygn. akt I Ca 183/18.
W niniejszej sprawie stan faktyczny wyglądał następująco:
W dniu 18 lutego 2015 r. w wyniku zdarzenia drogowego do którego doszło z winy kierującego ubezpieczonego w pozwanym zakładzie ubezpieczeń, powód doznał uszczerbku na zdrowiu powstałego na skutek urazu typu smagnięcia biczem.
„Po zdarzeniu powód zaczął skarżyć się na ból w odcinku szyjnym, wobec czego wieczorem udał się na (…)w K., gdzie wykonano RTG odcinka szyjnego kręgosłupa oraz zalecono zastosowanie kołnierza szyjnego. Na oddziale rozpoznano uraz przeciążeniowy kręgosłupa szyjnego. Powód leczył się w (…), otrzymał skierowanie do (…), ale po dowiedzeniu się o terminie wizyt u lekarzy w ramach ubezpieczenia NFZ zdecydował się na leczenie prywatne u ortopedy i neurologa. U neurologa był raz (nie było więcej potrzeby), u ortopedy leczył się przez 3 miesiące. Na okres od 20 lutego do 10 lipca 2015 roku powód otrzymał zwolnienie lekarskie, ale z niego nie skorzystał, obawiając się utraty pracy. Powód brał leki przeciwbólowe w razie odczuwania bólu, nie korzystał z rehabilitacji. Czasami (raz na kilka dni) budził się w nocy, gdyż odczuwał ból.
Mając na względzie wskazane okoliczności Sąd Rejonowy ustalił:
„Powód w wyniku wypadku doznał urazu odcinka szyjnego w mechanizmie wyprostno-zgięciowym – skręcenia odcinka szyjnego kręgosłupa, urazu o charakterze „smagnięcia biczem” czyli naciągnięcia struktur mięśniowo-stawowych w odcinku szyjnym kręgosłupa. W wyniku zadziałania siły bezwładnościowej, doszło do naciągnięcia struktur torebkowo-wiązadłowych kręgosłupa, a przyczyną urazu było uderzenie w tył samochodu przez inny samochód, powodujące nagłe zgięcie głowy do tyłu, następnie do przodu w odcinku szyjnym kręgosłupa. U powoda brak zmian urazowych, a występują jedynie zmiany dyskopatyczne związane z naturalnymi procesami zwyrodnieniowymi. Dolegliwości bólowe po skręceniu odcinka szyjnego kręgosłupa ustępują zwykle po około 6 do 12 tygodniach, a dłuższe utrzymywanie się dolegliwości w tym zakresie świadczy o nałożeniu się na siebie następstw urazowych i chorobowych, wynikających ze zmian degeneracyjnych. Uraz u powoda mógł w początkowym okresie skutkować dolegliwościami bólowymi, które można określić na 4 do 6 punktów w dziesięciopunktowej skali(…). Przez kolejne 2 miesiące dolegliwości bólowe powinny stopniowo ustępować, obecnie mogą występować dolegliwości okresowe. Powód powrócił do stanu zdrowia przed wypadkiem i w tym kontekście rokowanie co do stanu zdrowia jest dobre. Z uwagi na stwierdzony uraz brak jest przesłanek do określenia stopnia uszczerbku na zdrowiu czy to z powodów neurologicznych czy ortopedycznych. Wydatki związane z leczeniem u ortopedy i neurologa są zasadne: powód wymagał opieki (…), a leczenie w związku z pourazowym tłem dolegliwości powinno odbyć się bezzwłocznie.
Pismem z dnia 9 kwietnia 2015 roku powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 8.000 zł tytułem zadośćuczynienia, kwoty 300 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia i dojazdów dojazdu. Po decyzji odmownej pismem z dnia 17 sierpnia 2016 roku powód wezwał pozwanego do ponownego rozpatrzenia sprawy, wnosząc o zwrot kosztów leczenia w wysokości 840 zł. Decyzją z dnia 22 września 2015 roku pozwany przyznał powodowi kwotę 2.550 zł, w tym 2.100 zł tytułem zadośćuczynienia i kwotę 450 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia, odmawiając refundacji kosztów leczenia wynikających z faktur (…).
Dalej Sąd orzekający podkreślił, że powód sam przyznał, że wypadek nie ograniczył go w obowiązkach domowych czy w pracy – gdyż powód nie korzystał z wystawionych zwolnień lekarskich. Odczuwał bóle kręgosłupa i z tego tytułu w razie potrzeby brał leki przeciwbólowe. Jedynie w sezonie wiosennym i jesiennym po wypadku powód zrezygnował ze strzelectwa sportowego, aczkolwiek w późniejszym okresie powrócił do uprawiania sportu. Powód po wypadku wrócił do pracy i swych obowiązków, nie miał i nie ma problemów z jazdą samochodem, a odczuwa ból po okresie dłuższej jazdy samochodem.
Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, w tym charakter doznanego urazu, jego następstwa (niedające podstaw do orzeczenia jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu) rozmiar doznanych przez powoda cierpień fizycznych i długotrwałość leczenia, Sąd orzekający zauważył, iż wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia za doznaną krzywdę winna wynosić 3.000 zł. Wobec powyższego, iż dotychczas powodowi wypłacono kwotę 2.100 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, uzasadnione w ocenie Sądu orzekającego było roszczenie powoda z tego tytułu, co do kwoty 900 zł.
Pomimo przyznanego zadośćuczynienia, powód uznał je za niewspółmierne w stosunku do doznanej krzywdy, w związku z czym wniósł on apelację do sądu drugiej instancji.
W trakcie rozpoznawania sprawy, Sąd Okręgowy uznał, że ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego są prawidłowe, znajdują potwierdzenie w przeprowadzonych dowodach, ocenionych bez naruszania zasad swobody sędziowskiej, wobec czego przyjął je za własne. Ponadto dla Sądu Okręgowego zastrzeżeń nie budzi też prawidłowość subsumpcji dokonanej przez Sąd I instancji i trafność zastosowania przepisów prawa materialnego, stąd też uznając stanowisko Sądu Rejonowego, Sąd Okręgowy uznaje oraz czyni je podstawą orzeczenia stwierdzającego, że apelacja powoda jest nieuzasadniona.