Uraz smagnięcia biczem jest jednym z najczęściej doznawanych urazów podczas kolizji samochodowych. Jako, że jest to temat dosyć sporny w kwestii dochodzenia roszczeń przez osoby poszkodowane, pojawiło się stąd wiele teorii, które nie zawsze okazują się prawdziwe. W niniejszym artykule postaram się wskazać, zarówno fakty, ale i mity na temat urazu smagnięcia biczem.
Czy ból jest jedynym objawem urazu biczowego? MIT.
Powszechnie uważa się ból szyi i/lub karku jest jedynym objawem występującym w przypadku urazu kręgosłupa. Należy mieć jednak świadomość, że jest to objaw najczęstszy, lecz nie jedyny. Whiplash może być skutkiem wielu innych uciążliwych problemów. Skurcze mięśni, ich drętwienie oraz ból łopatek nie są jedynymi objawami. W przypadku poważniejszych urazów mogą pojawić się mdłości, wymioty, ale również sztywność i uczucie ograniczonego ruchu szyją. W końcu mogą pojawić się problemy z snem bądź wręcz przeciwnie ospałość, ale również problemy z pamięcią i koncentracją, ograniczonym polem widzenia, dzwonieniem w uszach i wieloma innymi dolegliwościami, aż w końcu i depresją.
Co istotne, dolegliwości te wcale nie musza wystąpić bezpośrednio po kolizji, mogą ujawnić się w znacznie późniejszym czasie, nawet kilka miesięcy po wypadku. Co więcej osoby mające problemy z kręgosłupem są bardziej narażone na możliwość wystąpienia u nich urazu biczowego, a także silniej odczuwalne dolegliwości.
Badanie Rentgenowskie nie wykazuje uszkodzenia tkanki miękkiej ? FAKT
O ile promienie Rentgenowskie mają bardzo szeroki wachlarz zastosowań, to w przypadku urazu biczowego kręgosłupa, specjaliści zajmujący się robieniem tego typu zdjęć nie są w stanie określić na zdjęciu rentgenowskim czy powstał uraz tkanki miękkiej. Stąd też w przypadku podejrzenia doznania takiego urazu, poszkodowany powinien wykonać zarówno badanie ortopedyczne, ale i neurologiczne. Dodatkowym badaniem może być również USG z pomiarami Dopplera.
Uraz kręgosłupa szyjnego może wystąpić przy niskich prędkościach – FAKT
Błędem jest stwierdzenie, że uraz biczowy kręgosłupa może wystąpić tylko w przypadku kolizji przy dużej prędkości. Do jego powstania wystarczy gwałtowne, ostre szarpnięcie na skutek uderzenia samochodu w tył lub bok. To ono właśnie powoduje, że głowa poszkodowanego ulega silnemu szarpnięciu, a stąd już jest prosta droga do powstania urazu. Co więcej wpływ na zaistnienie, a zarazem i wielkość urazu biczowego mają także: rozmiar oraz wiążąca się z tym waga pojazdu, różnice prędkości, położenie kierunku uderzenia, umiejscowienie zagłówków, kąt oparcia siedzenia, wysokość oparcia, śliskość powierzchni i inne. Dzieje się tak, dlatego że zarówno szyja i górna część pleców zbudowane są z tkanki miękkiej, zaś ostry ruch, jakiego poszkodowany doznaje się na skutek kolizji w łatwy sposób może ją uszkodzić.
Brak uszkodzeń pojazdów oznacza brak obrażeń – MIT
Powszechnie uznaje się, iż skoro pojazd nie posiada widocznych uszkodzeń, oznacza, że osoby biorące udział w kolizji nie doznały poważniejszych obrażeń, a zwłaszcza urazu kręgosłupa. Takie twierdzenie jest mylne. Jeżeli uszkodzeniu ulega pojazd, to energia zostanie pochłonięta, w mniejszym stopniu dolegliwości zaś odczują pasażerowie, natomiast brak uszkodzeń samochodu może wskazywać na to, że cała energia wytworzona podczas zderzenia pojazdów skumulowała się w środku pojazdu silnie oddziałując na podróżujących. Co więcej istnieją roszczenia dotyczące urazu biczowego kręgosłupa wskutek wypadku samochodowego, podczas których nawet nie doszło do kontaktu pomiędzy pojazdami.
Podczas zderzenia można zidentyfikować krzywą kręgosłupa w kształcie litery S – FAKT
Podczas zderzenia w tył samochodu, można zauważyć niezwykłą krzywą w kształcie litery S w kształt której układa się kręgosłup. W odcinku szyjnym kręgosłupa występuje 7 kręgów szyjnych które tworzą krzywą zwaną lordozą, która ma kształt litery „C”. Pierwszym ruchem szyi po uderzeniu jest jej unieruchomienie, następnie podczas gdy siedzenie przesuwa tułów i resztę ciała do przodu tworząc nienaturalną krzywą w kształcie litery „S”. Zjawisko to występuje przed rozluźnieniem i uderzeniem w zagłówek, a następnie głowa wraca do normalnej pozycji. Wyglądem przypomina to ”złamanie bata”.
Mam nadzieję, że powyższy artykuł choć w niewielkim stopniu pomógł rozwiać Państwa wątpliwości na temat urazu typu whiplash.
