Koronawirus a prawo cywilne -czyli o niemożności wywiązania się ze zobowiązań umownych a  siła wyższa.

Strona główna Porady prawne

Bartosz Kowalak

2 kwietnia 2020

qimono / Pixabay

Koronawirus a prawo cywilne
-czyli o niemożności wywiązania się ze zobowiązań umownych
a  siła wyższa.

Epidemia spowodowana wirusem SARS-CoV-2 bez wątpienia będzie miała szeroki oraz długotrwały oddźwięk w gospodarce, nie tylko na gruncie krajowym ale i całego świata. Wprowadzane  coraz to nowsze restrykcje mające de facto powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa,  nie są korzystne dla przedsiębiorców, konsekwencją czego jest coraz częstsza niemożność wywiązywania się przez nich z ciążących zobowiązań cywilnoprawnych.  Nie da się ukryć, że powstające blokady płatnicze, będą utrudniały dokonywanie rozliczeń bieżących zobowiązań, ale co więcej z upływem czasu będą nieuchronnie prowadziły również do upadku wielu przedsiębiorców.

Jednakże co istotne, można w chwili obecnej jednoznacznie wskazać, iż zatory te nie są  spowodowane z winy przedsiębiorców. Czy w takiej sytuacji mogą oni powołać się na siłę wyższą w postaci pandemii powodującą niemożność wykonania zobowiązań umownych i tym samym uniknąć negatywnych konsekwencji finansowych i prawnych?

Odpowiedź brzmi tak.

W pierwszej kolejności należy wskazać, co oznacza pojęcie siły wyższej. W polskim prawie co do zasady nie ma ogólnej definicji siły wyższej. Termin ten można jednak spotkać w kilku ustawach oraz na gruncie orzecznictwa.

Przykładowo Sąd Apelacyjny w wyroku z dnia 19 listopada 2019 r. w sprawie o sygnaturze III APa 15/19 wskazał, że „Siła wyższa (vis maior) nie jest definiowana w przepisach Kodeksu cywilnego. Jej definicja została ukształtowana w doktrynie i judykaturze, które preferują tzw. koncepcję obiektywną siły wyższej. Stosownie do założeń tej koncepcji za siłę wyższą jest uznawane wyłącznie zdarzenie charakteryzujące się trzema następującymi cechami: zewnętrznością, niemożliwością jego przewidzenia oraz niemożliwością zapobieżenia jego skutkom. Zdarzenie jest zewnętrzne wówczas, gdy następuje poza strukturą przedsiębiorstwa. Niemożliwość przewidzenia, że dane zdarzenie nastąpi, należy pojmować jako jego nadzwyczajność i nagłość. Niemożliwość zapobiegnięcia skutkom zdarzenia jest tłumaczona jako jego przemożność, a więc niezdolność do odparcia nadchodzącego niebezpieczeństwa (por. orzeczenie SN z dnia 11 lipca 1930 r., III. 2 C 167/30, PS 1931, poz. 498; orzeczenie SN z dnia 20 października 1936 r., C II 2086/36, Zb.Orz. 1937, Nr 4, poz. 158..). W konsekwencji za przejawy siły wyższej uznaje się katastrofalne zjawiska wywołane działaniem sił natury, np. powodzie, huragany, trzęsienia ziemi, pożary lasów. Jako siłę wyższą traktuje się także akty władzy publicznej oraz zjawiska społeczne lub polityczne o skali katastrofalnej (por. Komentarz do kodeksu cywilnego pod red. J. Ciszewskiego, P. Nazaruka, WKP 2019, Komentarz do kodeksu cywilnego pod red. J. Gudowskiego, WKP 2018).”

Z kolei Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 stycznia 2002 r. w sprawie o sygnaturze IV CKN 629/00, wskazał, iż  „Siła wyższa musi być zdarzeniem zewnętrznym w stosunku do powołującego się na nią podmiotu. Stan określany w ten sposób powinien istnieć obiektywnie, a więc musi być widoczny i sprawdzalny dla nieuprzedzonego obserwatora; nie może być np. wytworem wyobraźni. Odnośnie do natężenia wpływu tego zdarzenia na działanie lub zaniechanie przeważa tzw. teoria obiektywna nie dopuszczająca, aby miarodajna była wyłącznie ocena podmiotu powołującego się na siłę wyższą. Jednak stosowanie tej teorii musi odbywać się z uwzględnieniem okoliczności ocenianych indywidualnie dla danego przypadku, zatem ocena powinna być dokonywana „z zewnątrz”, ale przy uwzględnieniu konkretnej sytuacji ocenianego.”

Z powyższego można jednoznacznie wywnioskować, że termin siły wyższej określają trzy zasadnicze cechy, które wskazują, iż jest ona zdarzeniem zewnętrznym, niemożliwym (lub prawie niemożliwym) do przewidzenia oraz którego skutkom nie można było zapobiec.

Siła wyższa stanowi także przesłankę wyłączenia odpowiedzialności odszkodowawczej za niewywiązywanie się przedsiębiorcy ze swoich zobowiązań umownych. W tym miejscu należy wskazać, że odpowiedzialność za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania opiera się przede wszystkim na zasadzie winy, bowiem zgodnie
z art. 471 Kodeksu cywilnego „Dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej
z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.”

Wystąpienie siły wyższej jest zatem okolicznością jaka nastąpiła bez winy strony umowy. W przypadku niewykonania zobowiązań na skutek działania siły wyższej nie dochodzi do powstania odpowiedzialności odszkodowawczej, o ile zostanie wykazany związek przyczynowy pomiędzy niewykonaniem umowy a wystawieniem siły wyższej.

W przypadku zatem epidemii z jaką mamy do czynienia nie wystarczy, aby doszło do zwolnienia przedsiębiorcy z wykonania ciążącego na nim zobowiązania. Konieczne jest zajście także owego związku przyczynowego, a więc wykazania przez przedsiębiorcę, iż to na skutek działania siły wyższej nie doszło do wykonania zobowiązania i w konsekwencji tego nie doszło do wykonania umowy.

Nie przesądzając przyszłego stanowiska sądów, wydaje się jednak, że występująca obecnie na świecie pandemia, a w kraju epidemia koronawirusa, jak i będące jej konsekwencjami działania władz, co do zasady mogą zostać uznane za siłę wyższą.

Aby wykazać, iż to epidemia spowodowana wirusem SARS-CoV-2 byłą bezpośrednią przyczyną niewywiązania się przedsiębiorcy ze zobowiązań umownych, koniecznym jest zebranie wszelkich dowodów potwierdzających ten fakt na wypadek przyszłych renegocjacji warunków umowy, mediacji lub w przypadku sporu sądowego.

Należy mieć świadomość, że odszkodowawcza odpowiedzialność kontraktowa opiera się na zasadzie winy domniemanej. W tym przypadku to dłużnik będzie obciążony wykazaniem, iż niewykonanie lub nienależyte zobowiązania umownego, jest konsekwencją okoliczności niezależnych od niego i za które nie ponosi on odpowiedzialności.

Czym są klauzule umowne dotyczące siły wyższej?

Bardzo często w umowach cywilnoprawnych stosuje się zapisy dotyczące siły wyższej jako pewną formę zabezpieczenia się przed roszczeniami kierowanymi przez drugą stronę. Tego rodzaju postanowienia umowne, których treść może być zróżnicowana, stanowić mogą zarówno wskazówkę interpretacyjna, ale również mogą rozszerzać lub wręcz przeciwnie- zawężać pojecie siły wyższej. Jako przykład można wskazać tutaj, iż w pewnych sytuacjach mogą one wyłączyć określone zdarzenie jako przypadek siły wyższej, a w innych wskazywać jako jej przykład, jak np. omawiana epidemia. Co więcej nierzadko zdarza się, iż w umowach wskazywane są liczne procedury postępowania w przypadku zajścia siły wyższej, których niedopilnowanie niestety skutkować naliczaniem kar umownych lub zapłaty odszkodowania, a w ostateczności mogą skutkować wypowiedzeniem umowy w trybie natychmiastowym,

O czym jednak należy pamiętać to, że po ustąpieniu przeszkody jaka powstałą wskutek działania siły wyższej strony powinny wykonać ciążące na nich zobowiązania wynikające zawartej pomiędzy nimi umowy chyba że, umowa  stanowi inaczej.

Warto w tym miejscu wspomnieć także o innym istotnym przepisie prawa cywilnego, mającym na celu ochronę przedsiębiorcy. Chodzi tutaj przede wszystkim o przepis
art.  476 Kodeksu cywilnego, który zwalnia stronę niewywiązującą się z umowy
z odpowiedzialności za opóźnienie w spełnieniu świadczenia, o ile opóźnienie to jest następstwem okoliczności za które strona ta nie ponosi odpowiedzialności.

Nadto siła wyższa stanowi również granicę odpowiedzialności odszkodowawczej
w przypadku odpowiedzialności opartej na zasadzie ryzyka. W przypadku bowiem jej wystąpienia istnieje możliwość uchylenia się od jej skutków, o ile wykaże się, ze szkoda powstała na skutek siły wyższej.