Wiele osób ma bardzo bliski kontakt z dziadkami, szczególnie w dzieciństwie. Niejednokrotnie zdarza się, że wspólnie z nimi zamieszkuje lub w wieku przedszkolnym pozostaje pod ich opieką, gdy rodzice są w pracy. Nawet, gdy dziadkowie nie mieszkają w tej samej miejscowości to i tak często zdarza się, że wnukowie spędzają z nimi wakacje, czy święta. Czasem nawet dzieci są wychowywane przez dziadków, którzy pełnią dla nich funkcję rodziców.
Dlatego też tragiczna śmierć babci, czy dziadka może okazać się dużą traumą, zwłaszcza, gdy dochodzi do niej w nagły i niespodziewany sposób. W takiej sytuacji więc również można dochodzić zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej (dziadka lub babci). Zasądzona kwota zależeć będzie od indywidualnej sytuacji, w szczególności Sądy mają na uwadze więzi łączące dziadków i wnuków, to jak często się widywali, czy wspólnie zamieszkiwali i czy brali udział w ich wychowaniu, a także sposób przeżywania żałoby.
W naszej kancelarii zajmujemy się sprawą, gdzie w wypadku zginął starszy mężczyzna, w postępowaniu likwidacyjnym zgłosiliśmy roszczenie o zadośćuczynienie zarówno dla jego dzieci, jak i wnuków. W tej konkretnej sprawie cała rodzina mieszkała wspólnie w małej miejscowości i dziadek spędzał z wnukami bardzo dużo czasu i była nich bardzo istotny. Zakład ubezpieczeń w toku postępowania likwidacyjnego odmówił jednak zapłaty zadośćuczynienia, wskazując, że śmierć nastąpiła bez związku z wypadkiem, pomimo tego, że do zgonu doszło po tym, jak poszkodowany został przewieziony do szpitala i został poddany zabiegom operacyjnym związanym z wypadkiem. Okiem prawnika związek między wypadkiem, a śmiercią jest więc oczywisty. Jednak nie chcąc ryzykować przegrania procesu, w takiej sytuacji polecamy wystąpienie z powództwem o zasądzenie małej kwoty, np. kosztów pogrzebu, aby przesądzić zasadę, że śmierć nastąpiła na skutek wypadku. W przypadku starszych osób często może pojawić się bowiem zarzut, że cierpieli one na inne choroby, które przyczyniły się do zgonu.
Przechodząc do wyroków sądów w Poznaniu w sprawach o zadośćuczynienie za śmierć dziadka lub babci, należy wskazać, że są one różne.
Przykładowo Sąd Okręgowy w Poznaniu w wyroku z dnia 20 kwietnia 2018r. (sygn.. akt XII C 161/18) zasądził na rzecz wnuczki tragicznie zmarłej w wypadku babci kwotę 20.000 zł, wskazując jako podstawę zasądzonej kwoty łączące je relacje i sposób, w jaki powódka przeżyła żałobę. Uzasadnienie Sądu w tym zakresie brzmi następująco: „Oceniając więź łączącą babcię z wnuczką powódką ad. 3 należy uznać, że więź ta była bliska i wynikała, z relacji łączących kochającą się rodzinę, która mieszka w niedalekiej od siebie odległości. Należy uznać, że smutek i pustka, jaką odczuwała wnuczka stanowiła naturalną reakcję na przebytą traumę i mieściła się w pojęciu „żałoby”. Tym bardziej, że była to pierwsza śmieć osoby bliskiej, z jaką powódka ad. 3 musiała się zmierzyć. Zasądzając na rzecz powódki kwotę 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia, Sąd miał na uwadze to, że w dzieciństwie mieszkała cały czas z babcią, a od sześciu lat w bliskiej odległości od niej. Codziennie spożywała obiady u babci, zawsze mogła z nią porozmawiać, poradzić się we wszystkich sprawach. Pod koniec życia babci powódka ad. 3 rozpoczęła studia i była bardziej skoncentrowana na swoich własnych sprawach. Śmierć babci nie wpłynęła na wyniki w nauce powódki, ani na jej funkcjonowanie w środowisku rówieśniczym. Po śmierci babci powódka dostała się na wymarzone studia. Nie zażywała leków, okazjonalnie korzystała z pomocy znajomej psychoterapeutki.”
W innej, podobnej sprawie Sąd Okręgowy w Poznaniu w wyroku z dnia 16 września 2015r.(sygn. akt: XII C 1771/ 2014/ 15) zasądził na rzecz powódki kwotę 8.000 zł tytułem zadośćuczynienia za śmierć babci, jednak tak niska kwota zadośćuczynienia wynikała z faktu, że babcia powódki w 60 % przyczyniła się do zaistniałego wypadku, gdyż wtargnęła na jezdnię w miejscu niedozwolonym. (gdyby Sąd nie przyjął zadośćuczynienia to zasądziłby kwotę 20.000 zł podobnie, jak w poprzedniej sprawie).
Wysokość zasądzonej kwoty Sąd uzasadnił w następujący sposób: „Sąd w niniejszej sprawie kierował się przede wszystkim rozmiarem krzywdy, jakiej w wyniku śmierci babci doznała powódka, mając na względzie charakter łączącej ją z poszkodowaną więzi. Ponadto Sąd miał na względzie sytuację osobistą i majątkową powódki. Sąd uznał, że żądana przez powódkę kwota 100.000 zł zadośćuczynienia jest nadmierna. Ocena całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego, pozwoliła na ustalenie, że więź łącząca powódkę z jej babcią, choć niewątpliwie bliska, nie wyróżniała się niczym szczególnym. Babcia powódki brała czynny udział w wychowaniu powódki, w czasie, gdy ta była dzieckiem, co jednak w realiach społecznych naszego kraju, jest powszechnie spotykane i przyjęte. Powódka nie mieszkała z babcią, nie prowadziła z nią wspólnego gospodarstwa domowego. Nie ulega jednak możliwości, że powódka już jako dorosła osoba mogła liczyć na pomoc babci w wychowaniu córki, kiedy wyjeżdżała za granicę do męża, a zamieszkiwanie w niedalekiej odległości od babci umożliwiało jej utrzymywanie bliskich relacji, odwiedziny. Powódka doznała zatem straty, poczucia pustaki, cierpienia i bólu po stracie bliskiej osoby. W tym czasie była już samodzielną, dorosłą osobą, z własną rodziną – mężem i córką. W chwili wypadku powódka miała także oboje rodziców i dziadka. Sąd uwzględnił także sytuację majątkową powódki i stosunki majątkowe społeczeństwa. Powódka nie jest osobą majętną. Jej rodzina utrzymuje się z wynagrodzenia jej męża, ona sama zaś nie pracuje. Właściwie całe dochody rodzina przeznacz na bieżące utrzymanie.
Wszystkie powyżej opisane okoliczności Sąd wziął pod uwagę określając wysokość zadośćuczynienia na rzecz powódki w kwocie 20.000 zł. W pozostałym zakresie Sąd powództwo oddalił. Zważywszy jednak na stopień przyczynienia się poszkodowanej do wypadku w 60%, Sąd zasądził na jej rzecz jedynie 8.000 zł.”
Taką samą kwotę zadośćuczynienia (20.000 zł), w tym przypadku za śmierć dziadka dla dwóch małoletnich powodów uznał za właściwą Sąd Okręgowy w Poznaniu w wyroku z dnia z dnia 17 stycznia 2014 r., sygn. akt I C 679/12, który to nie został zmieniony w postępowaniu apelacyjnym. Sąd uzasadnił swoje stanowisko w następujący sposób: „Rozważając wysokość zadośćuczynienia należnego małoletniej A. Ł. (3) Sąd Okręgowy uznał, że należy jej się 20.000 zł. Taka wysokość zadośćuczynienia rekompensuje smutek i rozczarowanie dziecka, uwzględniając przy tym krótkotrwałość tych doznań, ich ograniczoną intensywność, jak również niepełny stopień rozeznania dziewczynki w doznanej przez nią stracie. Uwzględnia przy tym słusznie podnoszony przez powodów argument, że powódka już w wieku 3-lat straciła dziadka, a zatem została pozbawiona możliwości kontynuowania zażyłej relacji z nim, korzystania z jego mądrości i doświadczenia życiowego na prawie cały okres dzieciństwa.
Odnosząc się do roszczeń o zadośćuczynienie A. Ł. (2) i małoletniego B. Ł., Sąd pierwszej instancji uznał, że również im należało się tytułem zadośćuczynienia po 20.000 zł. Wnukowie zmarłego silnie odczuli przygnębienie po śmierci dziadka, stali się nerwowi, mieli lęki, koszmary i problemy ze snem, musieli korzystać z pomocy psychologa. Sąd Okręgowy miał jednakże na względzie, że przygnębienie i lęki chłopców wynikały nie tylko z samego faktu nieodwracalnego przerwania ich relacji z dziadkiem, lecz z powodu zetknięcia się przez nich z nagłą, nieoczekiwaną śmiercią bliskiej osoby. Jak podkreślił biegły psycholog, takie doświadczenie dla kilkunastoletnich dzieci jest szczególnie traumatyczne, gdyż uświadamia im nieodzowność śmierci, możliwość śmierci nieoczekiwanej oraz napawa lękiem o życie własne i życie rodziców. Te doświadczenia powodów nie były związane tyle z samym faktem utraty dziadka, co z lękiem przed śmiercią w ogóle, który to lęk wyzwolił się właśnie pod wpływem tragicznej śmierci J. G.. Wobec powyższego, Sąd pierwszej instancji przyjął, że świadczenie wypłacone przez pozwanego w wysokości po 20.000 zł dla każdego z powodów wyczerpywało w całości należną im kwotę zadośćuczynienia. W tej sytuacji powództwo A. Ł. (2) i małoletniego B. Ł. o zadośćuczynienie należało oddalić w całości”. Przykład ten obrazuje, że nawet bardzo małe dzieci mają prawo dochodzić zadośćuczynienia za śmierć dziadków, zasadny wydaje się argument, że w takiej sytuacji dzieci bardzo szybko zostały pozbawione kontaktu z dziadkami i nie mogły dalej rozwijać zażyłej relacji z nimi, co stanowi dużą stratę.
W zasadzie każdorazowo więc odpowiednią sumą zadośćuczynienia za śmierć babci lub dziadka było 20.000 zł.
Analiza prawomocnych wyroków sądów Komisji Nadzoru Finansowego wskazuje na średnią kwotę zadośćuczynienia z tego tytułu w wysokości 15.600 zł, a jeżeli dziadkowie i wnuki wspólnie zamieszkiwali to 20.962 zł,
Radca prawny
Izabela Rybska
Specjalista ds. odszkodowań
Kancelaria Kacprzak Kowalak
i Partnerzy Adwokaci i Radcowie
Prawni Sp.p.