Strona główna Porady prawne

Bartosz Kowalak

27 sierpnia 2019

Odwołanie od decyzji Generali-odmawiającej przyznania zadośćuczynienia za uraz szyi typu biczowego – WZÓR

Nie ulega wątpliwość, że pierwszym szokiem dla osób, które uczestniczyły w wypadku komunikacyjnym, gdzie na pierwszy rzut oka nic się nie stało, jest nagły ból szyi, który pojawia się po kilkunastu, kilkudziesięciu godzinach od daty kolizji. Zwykle diagnoza jest wówczas jedna: uraz skrętny kręgosłupa typu biczowego, inaczej zwany Whiplash, WAD lub smagnięciem biczem.

Kolejnym niemniejszym szokiem jest decyzja ubezpieczyciela, którą dostają osoby poszkodowane, a z której wynika, iż zdaniem ubezpieczyciela nic się poszkodowanemu w szyje nie stało lub też, iż do urazu kręgosłupa nie mogło dojść w opisanych okolicznościach..

Wówczas wielu z poszkodowanych chce się po prostu odwołać od decyzji ubezpieczyciela.

Z mojego doświadczenia, jako radcy prawnego prowadzącego sprawy o zadośćuczynienie za uraz smagnięcia biczem wynika, iż nie ma to większego sensu. Polityka ubezpieczycieli odnośnie do schorzeń WAD- whiplash  jest taka, aby kwestionować w ogóle istnienia czegoś takiego jak uraz biczowy. Zatem nie wiele takie odwołanie da. Jedynym skutecznym środkiem jest droga sądowa i pozew o zapłatę odszkodowania za uraz biczowy.

Niemniej jednak przygotowałem wzór odwołania od decyzji ubezpieczyciela odmawiającej przyznania należnego poszkodowanemu odszkodowania.

Odwołanie jest oparte o rzeczywistą sprawę, gdzie TU Generali S.A. odmówiło wypłaty zadośćuczynienia. Co ciekawe w tej sprawie biegła neurolog oceniła uszczerbek na zdrowiu poszkodowanej na 10%.

                                                                                                           Poznań, dnia 25 marca 2020 r.

 

                                                                                                           Generali T.U.      S.A.                                                                                                                         

wypadek z dnia: 01.05.2019 r.

nr szkody: 2070088888

poszkodowana: Janina Kowalska

 

Odwołanie od decyzji z dnia 12 lipca 2019 r.

W imieniu poszkodowanej Janiny Kowalskiej, w powołaniu na załączone pełnomocnictwo, przystępuję do zgłoszonego roszczenia i składam odwołanie od decyzji z dnia 12.07.2016 r. Wobec powyższego wnoszę o ponowne przeanalizowanie okoliczności niniejszej sprawy i wypłatę na rzecz mojej Mandantki zadośćuczynienia w wysokości 20.000 zł za doznaną krzywdę oraz odszkodowania w wysokości 300,97 zł  tytułem zwrotu poniesionych kosztów leczenia.

 

Uzasadnienie

                Jak Państwu wiadomo, w dniu 1 maja 2019 r. doszło do wypadku samochodowego, którego sprawcą był kierowca posiadający  polisę OC w Państwa Zakładzie Ubezpieczeń.

W wyniku wypadku samochodowego poszkodowana doznała dolegliwości w postaci:

  • wyprostowania fizjologicznej krzywizny lordozy,
  • urazu przeciążeniowego kręgosłupa szyjnego,
  • powierzchniowego urazu szyi.

                Powyższym dolegliwościom towarzyszyły bardzo silne bóle głowy, mdłości oraz omdlenia. W chwili wypadku poszkodowana uderzyła również prawą nogą w drzwi pojazdu, wskutek czego bezpośrednio kilka dni po wypadku odczuwała ból w prawym kolanie oraz drętwiało jej udo.

                W dniu 2 maja 2019 r. poszkodowana zgłosiła się do SP ZOZ na Szpitalną Izbę Przyjęć, gdzie stwierdzono u niej uraz przeciążeniowy kręgosłupa szyjnego oraz wyprostowanie fizycznej lordozy.

                Następnie poszkodowana w dniu 4 maja 2019r. zgłosiła się do Prywatnej Lecznicy na konsultację chirurgiczną w związku z nadal utrzymującymi się dolegliwościami karku i pleców. W wyniku konsultacji medycznej i wykonanych badań RTG stwierdzono u niej powierzchowny uraz szyi oraz zniesienie fizjologicznej lordozy z przegięciem ku tyłowi.

                Na potwierdzenie powyższej okoliczności przedkładam:

  • kartę informacyjną z SPZOZ w Poznaniu;
  • opis konsultacji z Prywatnej Lecznicy;
  • wynik badania RTG.

                Obecnie Pani Janina Kowalska nadal cierpi na silne bóle kręgosłupa, zarówno podczas wykonywania prostych codziennych czynności, jak również podczas dłuższego stania lub chodzenia. Zgodnie z zaleceniem chirurga, poszkodowana w miarę możliwości porusza się w pozycji nachylonej do przodu, co ma sprawiać że odczuwalny ból będzie łagodniejszy. Zażywane przez poszkodowaną leki: Urydynox, Zaldiar oraz Dexak, nie przynoszą poszkodowanej wielkiej ulgi, gdyż działają maksymalnie do dwóch godzin.

                Moja Mandatka odczuwała również uciski, bóle oraz kołatania w klatce piersiowej. Chirurg badający poszkodowaną stwierdził, że powyższe bóle pozostają w zwiazku ze stresem pourazowym.

                Poszkodowana od czasu wypadku nie może normalnie funkcjonować. Poszkodowana nie jest w stanie nawet prawidłowo sprawować opieki nad córką – przykładowo: podniesienie dziecka powoduje, że poszkodowana odczuwa silny ból pleców. Zdarzenie, które stało się udziałem mojej Mandantki spowodowało również, że konieczna była zmiana praktycznie wszystkich najbliższych planów życiowych poszkodowanej. Moja Mandantka pod koniec czerwca zamierzała wraz z rodziną wyjechać w góry na urlop. Z uwagi jednak na złe samopoczucie, wyjazd ten nalezało odłożyć. Podobnie, od września tego roku, moja Mandantka chciała posłać dziecko do przedszkola, a sama zamierzała wrócić do pracy zawodowej. Obecnie jednak, poszkodowana obawia się, że realizacja tego zamiaru nie będzie możliwa z uwagi na nawracające bóle pleców i głowy.

                Nadto, należy zauważyć, że wypadek spowodował u poszkodowanej bardzo duży uraz psychiczny. W następstwie traumatycznego zdarzenia stała się ona bardziej nerwowa, przewrażliwiona i strachliwa. Z uwagi na fakt, że moja Mandatka uczestniczyła w wypadku jako pasażer, od tamtego zdarzenia każda podróż samochodem jest dla niej dużym stresem i wyzwaniem. Przy każdym mocniejszym hamowaniu odczuwa ona silny ból w klate piersiowej, ma przyspieszone bicie serca, spogląda w lusterka czy inne pojazdy nie jadą zbyt blisko. Poszkodowana obawia sie również, że pojazd włączający się do ruchu z drogi podporządkowanej nie zdąży wyhamować i uderzy w samochód, w którym się ona znajduje. W takich sytuacjach często zdarza się poszkodowanej krzyknąć do kierowcy żeby uważał. Kilka dni po wypadku poszkodowana cierpiała na bezsenność, ciągle powracały do niej traumatyczne wydarzenia związane z wypadkiem samochodowym. Należy podkreślić, że poszkodowana posiada prawo jazdy, jednak w wyniku wypadku sama nie prowadzi samochodu z obawy przed kolejnym wypadkiem bądź kolizją.

***

                W związku z powyższymi okolicznościami nie sposób zgodzić się z opinią – lekarza orzecznika Państwa Towarzystwa wydaną w dniu 30.06.2016 r., z której wynika, że skręcenie odcinka szyjnego kręgosłupa było urazem o charakterze powierzchownym i przemijającym, który nie spowodował trwałego uszczerbku. W ocenie poszkodowanej błędne jest również stwierdzenie, że zdarzenie nie spowodowało u poszkodowanej trwałego uszczerbku na zdrowiu, czego skutkiem było uznanie kosztów leczenia za niezasadne. Poszkodowana zgłaszała również  lekarzowi orzecznikowi Pani Jolancie Ewie Jowsa promieniowanie bólu do prawej kończyny górnej, ograniczenie ruchomości kręgosłupa szyjnego, bóle i zawroty głowy oraz zaburzenia lękowe, natomiast orzecznikowi  Panu Mariuszowi Grebieniow bóle karku, co nie znalazło również odzwierciedlenia w Państwa decyzji.

                Wskazane w niniejszym odwołaniu dolegliwości mojej Mandatki z całą pewnością są spowodowane zaistniałym wypadkiem samochodowym i pozostają z nim w bezpośrednim związku przyczynowo – skutkowym. Poszkodowana przed wypadkiem była aktywną i wysportowaną kobietą, która regularnie uczęszczała na basen i jeździła na rowerze. Należy również podkreślić fakt, że przed dniem wypadku poszkodowana nie miała żadnych dolegliwości związanych z kręgosłupem oraz nie występowały u niej wcześniej żadne inne poważne problemy zdrowotne.

***

                Pojęcie krzywdy w rozumieniu art. 445 Kodeksu cywilnego nie ogranicza się jedynie do uszczerbku na ciele osoby poszkodowanej. Procentowy uszczerbek na zdrowiu jest wprawdzie istotnym jednakże nie jedynym czynnikiem decydujących o rozmiarze krzywdy i wysokości zadośćuczynienia. Dał temu wyraz Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 18 lutego 1998 r., w którym stwierdził: „Ustalając wysokość należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia pamiętać także należy, iż w ramach art. 445 § 1 k.c. uwzględnione są okoliczności, które składają się na pojęcie krzywdy, jej rozmiar. Stąd posługiwać się jedynie tabelami procentowego uszczerbku na zdrowiu i stawkami za każdy procent trwałego uszczerbku dla rozstrzygnięcia zasadności roszczenia o zadośćuczynienie i jego wysokości, znajduje jedynie orientacyjnie zastosowanie i nie wyczerpuje oceny. Ogólnie wysokość zadośćuczynienia nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy i stosunków majątkowych społeczeństwa.” (sygn. akt;  I ACa 715/97 OSA 1999/2 poz. 7 str. 32; podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 maja 2005 r. , I PK 47/2005,Gazeta Prawna 2007/31 str. A4).

Zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem doktryny i judykatury przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę (art. 445 § 1 KC) należy uwzględniać przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym.” (tak SN w wyroku z dnia 10.06.1999r. IIUKN 681/98 OSNP 2000/16/626).

 

Warto też w tym miejscu przytoczyć uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2006 r. (IV CSK 80/2005, Biuletyn Sądu Najwyższego 2006/6), który wskazuje na kryteria, jakimi winien kierować się Sąd przy oceniając rozmiar krzywdy i wysokość zadośćuczynienia: „Zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 k.c. ma charakter kompensacyjny; stanowi sposób naprawienia krzywdy w postaci doznanych cierpień fizycznych i psychicznych. Powinno ono uwzględniać nie tylko krzywdę istniejącą w chwili orzekania, ale również taką, którą poszkodowany będzie w przyszłości na pewno odczuwać, oraz krzywdę dającą się z dużym stopniem prawdopodobieństwa przewidzieć. Zasadniczą przesłanką przy określaniu jego wysokości jest stopień natężenia krzywdy, tj. cierpień fizycznych i ujemnych doznań psychicznych (uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r. III CZP 37/73, OSNCP 1974/9 poz. 145). Decydujące znaczenie mają rzutujące na rozmiar krzywdy okoliczności uwzględnione przez sądy orzekające, takie jak rodzaj, charakter, długotrwałość i intensywność cierpień fizycznych i psychicznych, stopień i trwałość kalectwa.

 

Dopiero całokształt tych okoliczności daje pełen obraz krzywdy poszkodowanego, z którą odszkodowanie winno być współmierne (tak SN w wyroku z dnia 15.07.1977 r. IV CR 266/77, Monitor Prawniczy- Zestawienie Tez 2001/8 str. 469).

                Mając na uwadze powyższe, powołując się na art. 445 § 1 Kodeksu cywilnego wnoszę
o zapłatę na rzecz poszkodowanej zadośćuczynienia za krzywdę i cierpienie doznane wskutek wypadku w dniu 1 maja 2016r. w wysokości 20.000 zł

                Natomiast na  podstawie art. 444 ust. 1 k.c. wnoszę o zapłatę kwoty 300,97 zł  tytułem pokrycia kosztów leczeniaw tym:

  • kwoty 115 zł tytułem kosztów konsultacji chirurgicznej,
  • kwoty 115 zł tytułem kosztów wykonania zdjęć kręgosłupa
  • kwoty 70,97 zł tytułem zakupu leków.

Na potwierdzenie powyższej okoliczności przedkładam:

  • fakturę VAT nr 2565/2016;
  • paragon fiskalny nr 37896;
  • paragon fiskalny nr 37894;

Zgodnie z art. 444 Kodeksu cywilnego, w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Z uwagi na fakt, że poszkodowana poniosła koszty leczenia w łącznej wysokości 300,97 zł, należne jest jej odszkodowanie właśnie w takiej wysokości.

***

Nadmieniam, iż stosownie do art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. W przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania. Informuję, że brak realizacji zgłoszonych niniejszym pismem roszczeń w zakreślonym powyżej ustawowym terminie, spowoduje, że poszkodowana rozważy podjęcie przeciwko Państwo dalszych kroków prawnych, nie wykluczając wystąpienia na drogę sądową.

 

Jednocześnie zastrzegam sobie możliwość zgłoszenia dalszych roszczeń odszkodowawczych, jak również przedłożenia kolejnej dokumentacji medycznej zgromadzonej przez poszkodowaną.